O mnie
Mówią o mnie, że jestem „królem blogerów”, legendą blogosfery, najpopularniejszym i najbardziej opiniotwórczym polskim blogerem, ale powiedzmy sobie wprost: to propagandowe gadki, którym z braku wrodzonej skromności nie zaprzeczam, ale też których nie powielam, bo jest w nich tyle samo prawdy ile kłamstw.
Kiedy zaczynałem pisanie w 2005 roku, mieliśmy już w kraju milion blogerów. Nie byłem pierwszy i nie przypisuję sobie zasług tworzenia od podstaw blogosfery, aczkolwiek prawdą jest, że jestem w tym biznesie od początku i w największym stopniu przyczyniłem się do tego, że blogerzy zaczęli zarabiać, później zaś – dzięki jedynym na polskim rynku książkom dla twórców – pomagałem profesjonalizować blogosferę i social media. Jednakże rozwój blogosfery to także efekt pracy wielu innych twórców, dziś niesłusznie zapomnianych, którzy miesiąc po miesiąc i rok po roku edukowali odbiorców, media i reklamodawców, abyśmy dziś nie musieli martwić się, że nie stać nas nawet na narkotyki.
Prowadziłem blog JasonHunt.media, na których poruszałem tematy związane z psychologią emocji, mediami i szeroko pojętym stylem życia. Współuczestniczyłem w kreowaniu i realizowaniu kampanii reklamowych dla kilkudziesięciu największych światowych marek, a od 2010 roku prowadzę wykłady i szkolenia w zakresie PR i reklamy w blogosferze. Od kilku lat moim „blogiem” jest newsletter, na którym raz w tygodniu publikuję autorskie podsumowania tygodnia. Stworzyłem to specjalnie dla tych, którzy dawniej lubili czytać moje teksty na blogu, a niekoniecznie są zainteresowani szkoleniami (które to zajmują mi obecnie najwięcej czasu).
Kocham piłkę nożną, kobiety, podróże, boks i święty spokój. Dużo czytam, głównie o sobie. Nie wiem, co to stres i brak wolnego czasu. Ciężko odpoczywam 365 dni w roku i moim największym celem, jako autora i szkoleniowca, jest przekonywanie, że Ty też możesz tak żyć. To nie jest kwestia talentu, ale wiedzy co chcesz tworzyć, dla kogo chcesz tworzyć i jak będziesz na tym zarabiać.
O książkach
TYSIĄCE BLOGERÓW SZKOLIŁO SIĘ NA TYCH KSIĄŻKACH I WIELU UCZESTNICZYŁO W MOICH SZKOLENIACH. TO JEDYNE NA POLSKIM RYNKU POZYCJE KOMPLEKSOWO OMAWIAJĄCE TEMATYKĘ BLOGOWANIA I KREOWANIA WIZERUNKU W BLOGOSFERZE I W SOCIAL MEDIACH.
JasonHunt Studio
Szkolenia on-line dla blogerów i influencerów
Kontakt
Współpracujmy
Jeśli:
– chcesz mi w czymś pomóc, doradzić lub ze mną współpracować
– masz pytanie związane z moimi książkami lub szkoleniami
– pragniesz napisać mi coś miłego, czymś pochwalić, podzielić się jakąś myślą
… pisz od razu na maila:
Masz do mnie pytanie?
Jeśli masz problem związany z blogowaniem | zarabianiem na blogu | zwiększaniem zasięgów i posiadasz pakiet PREMIUM, w którymkolwiek z moich szkoleń z serii „masterclass”, to nie czytaj dalej. Już masz do mnie prywatnego maila i wiesz, że jestem 24h do Twojej dyspozycji. Masz też stały dostęp do naszej tajnej grupy na Facebooku, gdzie wspólnie z innymi blogerami rozwiążemy wszystkie Twoje problemy.
Kontakt
TimeLine
Co wydarzyło się tutaj w latach 2005 – 2019
Rok po roku, miesiąc po miesiąc wspominam najważniejsze wydarzenia z mojego blogowego życia. Nie wszystko już tu jest, cały czas dopisuję, bo wiele wydarzeń zapomniałem. Ta sekcja jest aktualizowana raz na kwartał
ROK 2005 – mroczne czasy. Kompletny chaos. Wrzucam na bloga co się da i sprawdzam, co ludzi najbardziej emocjonuje
KWIECIEŃ – na blogu pojawia się pierwszy wpis. O tym, że nie mam za co żyć i jest chujowo.
PAŹDZIERNIK – łapię robotę, ale tak mi się nudzi w pracy, że rozpoczynam regularną publikację notek na blogu.
LISTOPAD – w ciągu pierwszego miesiąca pojawia się 100 tekstów, a ja nie mogę wyjść z podziwu, że są durnie, którzy chcą to czytać.
GRUDZIEŃ – wchodzę na pierwsze miejsce w rankingu popularności blogów na platformie Agory.
GRUDZIEŃ – denerwują mnie archaicznie wyglądające szablony blogowe. Zlecam wykonanie własnego, wychodząc z założenia, że na stronie głównej bloga nie może być widoczny tylko jeden tekst, a kilka lub kilkanaście do wyboru (tak, wiem, dziś to norma).
ROK 2007 – czasy „Andrzeja”. Odwrót od kontrowersji, dużo zabawy, śmiechu, podróże, rozbudowa społeczności, która potrafiła zostawiać po kilka tysięcy komentarzy pod tekstem.
LUTY – pierwsza reklama banerowa na blogu. Zarabiam 1000 zł.
KWIECIEŃ – pierwsza zagraniczna wyprawa (Tunezja) początkująca kategorię Travel Style.
KWIECIEŃ – wrzucam pierwsze filmy na Youtube. Jakość tragiczna (kręcone Nokią)
MAJ – średnia komentarzy na blogu pod każdym tekstem przekracza 1000.
LIPIEC – pojawia się na blogu drugi sponsor. Zarabiam 1000 zł.
GRUDZIEŃ – z raportu opublikowanego przez Agorę wynika, że w ciągu całego roku pod tekstami na moim blogu zostawiono 320 tysięcy komentarzy.
ROK 2009 – najważniejszy rok w mojej działalności: zmiana szyldu, zmiana stylu, nowy blog i przede wszystkim zapoczątkowanie komercjalizacji w blogosferze. Po 4 latach przebijam się do mainstreamu i regularnie goszczę w mediach.
STYCZEŃ – wylatuję do Meksyku, W trakcie podróży powrotnej z wyspy Cozumel decydujęs ię na publikację pierwszego zdjęcia mojej twarzy. Przez 4 lata nikt nie wiedział jak wyglądam.
LUTY – zapowiedź otwarcia bloga kominek.tv, poświęconego mediom i reklamom
KWIECIEŃ – rejestruję domenę gamefront.tv i zapowiadam utworzenie kolejnego bloga – poświęconego grom komputerowym. Rezygnuję z pomysłu na kilka dni przed premierą, nie wierząc, że w Polsce taki blog ma szansę zaistnieć bez Youtube (na którym nie chciałem wówczas regularnie publikować).
MAJ – podjęcie współpracy z siecią AdTaily, do której w niedługim czasie dołączają inni czołowi blogerzy. To nieoficjalny początek komercjalizacji blogosfery.
CZERWIEC – afera z Dr Oetkerem. Firma domagała się, bym ocenzurował tekst, w którym brzydko się wypowiadam o tej marce. Afera rozeszła się po całej sieci, pisały o mnie wszystkie media i to był początek, w którym „kominek” przebił się do maistreamu”.
CZERWIEC – całkiem przypadkowo afera z Dr Oetkerem była jednym z dwóch pierwszych tekstów na moim nowym blogu. No i się zaczęło…
CZERWIEC – w serwisie społecznościowym „Blip” zajmuję pierwsze miejsce w rankingu popularności
LIPIEC – regularne wystąpienia w mediach, komentarze w pismach branżowych
LIPIEC – publikuję pierwszy ranking najbardziej wpływowych blogerów. Mało kto go w ogóle zauważa.
LIPIEC – rejestruję domenę kominek.in i zaczynam oswajać się z myślą przejścia na własny serwer (wciąż piszę na platformie Agory).
SIERPIEŃ – pierwsze szkolenie z zakresu współpracy z blogerami (dla jednej z czołowych agencji, kameralne (8 pracowników).
PAŹDZIERNIK – Tygodnik Polityka publikuje kilkustronicowy artykuł o mnie. Nazywają mnie fenomenem.
LISTOPAD – konferencja „Community Standard” – moje pierwsze publiczne wystąpienie i zapowiedź tworzenia bloga w języku angielskim.
ROK 2011 – skręt w kierunku lifestylu. Wyszedłem z założenia, że w niedalekiej przyszłości najwięcej pieniędzy nie będziemy zarabiać na banerach reklamowych, tylko na sobie. I zacząłem to robić, a dzięki temu, że nie miałem konkurencji, uczestniczyłem w praktycznie każdej dużej kampanii reklamowej przez kolejne dwa lata.
KWIECIEŃ – zapowiadam koniec reklam banerowych na blogu i zaczynam głośno mówić, że przyszłością współpracy komercyjnej jest współpraca na linii agencja – bloger, a nie agencja – baner.
CZERWIEC – Social Media Day we Wrocławiu – drugie publiczne wystąpienie. Starcie z dziennikarzami, którzy zarzucali blogerom, że skoro zarabiają to już nie są blogerami.
CZERWIEC – premiera Kominek.es – bloga lifestylowego. Oficjalny koniec banerów na moich blogach.
LIPIEC – utworzenie forum dyskusyjnego o nazwie askom.in (opartego na motywie Q&A).
WRZESIEŃ – zamknięcie forum dyskusyjnego z powodów technicznych (szablon się posypał).
GRUDZIEŃ – zarobki na kominek.es rosną z miesiąca na miesiąc i będą rosły jeszcze przez kolejny rok. Blogerzy to widzą i zaczynają wycofywać się z reklam banerowych.
ROK 2013 – bez większych przełomów. Robiłem to, co w zeszłym roku. Dalsze budowanie zasięgów, dalsze zarabianie, kolejna książka i nieśmiałe działania na rynku zagranicznym.
STYCZEŃ – pierwszy kontakt z wydawnictwem, w którym wydam swoją drugą książkę.
LUTY – pierwsze i jedyne jak do tej pory otwarte szkolenia dla branży reklamowej i PR. Blisko 300 osób na sali. 6 godzin wykładu.
KWIECIEŃ – z braku weny rezygnuję z napisania powieści. Z braku weny zaczynam pisać drugi poradnik dla blogerów.
CZERWIEC – współpraca z Orange. Razem z paroma blogerami zwiedzaliśmy Europę przez blisko 2 tygodnie. Wspaniała wyprawa.
WRZESIEŃ – ponowna wyprawa do Nowego Jorku.
PAŹDZIERNIK – premiera drugiej książki „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj”. Pojawiają się głosy, że jest lepsza od pierwszej książki.
LISTOPAD – „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj” na 3 miejscu bestsellerów Empiku (przegrywa z „Inferno” Browna).
ROK 2015 – postanawiam, że w ciągu dwóch lat 80% moich zarobków będzie pochodziło ze sprzedaży moich produktów. Rynek reklam na blogach rozszerza się, ale dostrzegam, że coraz więcej blogerów zarabiających oznacza, że coraz mniej blogerów będzie zarabiało dużo.
STYCZEŃ – rebranding. Wszystkie blogi z nazwą kominek zostają skasowane i przekierowane na blog JasonHunt.PL. Wszystkie komentarze napisane przez czytelników w latach 2005 – 2015 idą do kosza. Wszystkie konta na serwisach społecznościowych zmieniają nazwę na JasonHunt.pl lub zostają usunięte i zastąpione przez nowe konta.
KWIECIEŃ – końcowe prace nad moją powieścią „Thorn”.
MAJ – na konferencji Blog Conference Poznan zapowiadam koniec blogosfery jaką znamy. „Nie potrzebujemy blogów. Możemy w pełni skupić się na social mediach. To w nich są pieniądze, które zaczniemy zarabiać w ciągu 2 lat”.
LIPIEC – Zakładam newsletter. Cechą charaktersytyczną jest koza dołączana do każdego listu.
SIERPIEŃ – premiera „Thorn”. Przez internet i media przetacza się fala pochwał i nienawiści.
GRUDZIEŃ – publikuję „Najgorszy sort Polaków – o co w tym chodzi?” – tekst, który czyta 300 tysięcy ludzi w ciągu dwóch dni od publikacji.
ROK 2017 – przesypiam pierwszą połowę roku. Wyjeżdżam do Tajlandii, aby w spokoju dokończyć drugie szkolenie i zająć się kolejnymi projektami.
STYCZEŃ – początek prac nad „MasterClass: Bloger & Biznes”.
KWIECIEŃ – druga edycja szkoleń „MasterClass: Bloger”
MAJ – dyskretna zmiana JasonHunt Books na JasonHunt Store.
CZERWIEC – premiera nowej edycji „Bloger i Social Media”
CZERWIEC – powstaje JasonHunt_life, drugie konto na Instagramie
LIPIEC – zaczynam regularne nagrania na żywo w ramach #HuntMyBlog
WRZESIEŃ – pierwsza edycja szkoleń „MasterClass: Bloger i Biznes”.
PAŹDZIERNIK – początek przygotowań do bezpłatnych wykładów.
ROK 2019 – wszystko się zmienia.
Od tego roku wszystko, co najlepsze zaczęło pojawiać się w moim newsletterze, podcastach, bezpłatnych wykładach i szkoleniach. Jeśli chcesz być ze mną na bieżąco, zacznij od dołączenia do newslettera, na który w każdy piątek wysyłam Huntweek. To takie autorskie podsumowanie tygodnia, które piszę w stylu swoich blogowych publikacji. Huntweek to teraz mój blog i po reakcjach czytelników widzę, że czegoś takiego im brakowało.
ROK 2006 – czasy kontrowersji. Nie ma dla mnie świętości. Mają być zasięgi, za wszelką cenę. Walę we wszystko i we wszystkich. Później to się jakoś odkręci.
STYCZEŃ – publikacja tekstu „Dr. Oetker ty pizdo”, który za 3 lata zmieni w moim życiu wszystko
LUTY – blog notuje 600 tys. unikalnych użytkowników w miesiącu, co plasuje go na pierwszym miejscu w całym kraju.
MARZEC – pierwsza zapowiedź mojej książki. Planowana premiera w ciągu najbliższych miesięcy.
MARZEC – pojawia się pierwszy tekst z „Andrzejem”. Andrzej to bohater wielu moich publikacji i drugoplanowa postać w „Thornie”. Zawsze był bardziej lubiany ode mnie.
MAJ – pierwszy kryzys twórczy, spowodowany komentarzami, że się wypaliłem i skończyłem i kiedyś pisałem lepiej.
SIERPIEŃ – jako pierwszy w blogosferze wprowadzam regulamin komentowania na blogu, co zgodnie zostało okrzyknięte jako próbą cenzurowania wolności słowa.
SIERPIEŃ – pojawia się określenie „Fajna Iwonka”. Tak nazywają się komentatorki, które „zatrudniam” do moderowania (czyli kasowania) komentarzy. W dalszym ciągu czytelnicy i blogerzy protestują przeciwko stosowaniu jakichkolwiek regulaminów.
WRZESIEŃ – statystyki lecą na łeb. Zmniejszenie wulgarnych i kontrowersyjnych publikacji powoduje spadek poczytności bloga o ok. 25% i jeszcze przez wiele miesięcy ciągle będą spadąć.
ROK 2008 – wyraźny skręt w kierunku mediów. Całkowite odejście od wulgaryzmów. Przygotowania do otwarcia nowego bloga pod nowym szyldem.
STYCZEŃ – pierwszy (lub jeden z pierwszych) tekst konkursowy w blogosferze. Mój sponsor to firma z mydłami. Do wygrania… są mydła.
LIPIEC – rejestruję domenę kominek.tv i zaczynam projektować bloga o mediach i reklamach
PAŹDZIERNIK – Wymyślam, że zacznę wrzucać na Youtube fragmenty z gier z moim komentarzemi jako że praktycznie nikt tego przede mną nie robił, to z miejsca notuję setki tysięcy wyświetleń.
GRUDZIEŃ – kończę działalność na youtube. Znudziło mi się.
ROK 2010 – mało produktywny rok, w którym nic ciekawego się nie działo poza dwiema współpracami wyjazdowymi, pokazującymi potencjalnym sponsorom, że w taki sposób w przyszłości będzie można regularnie współpracować z blogerami.
STYCZEŃ – pierwsza komercyjna współpraca obejmująca wyjazd zagraniczny. 2 tygodnie w Tajlandii. Sponsor przeznaczył na reklamę 10 tysięcy złotych (co wówczas było astronomiczną kwotą)
CZERWIEC – odchodzę z platformy Agory. Oba moje blogi zaczynają funkcjonować pod swoimi domenami.
WRZESIEŃ – miesięczny wyjazd do USA z firmą Burger King i rekordowym budżetem na kampanię – 100 tysięcy złotych.
PAŹDZIERNIK – jako pierwszy bloger z Polski (i jeden z pierwszych na świecie) dostaję zaproszenie do biura Facebooka w Palo Alto.
GRUDZIEŃ – pierwsza konferencja Blog Forum Gdańsk i moje pierwsze wystąpienie na panelu dyskusyjnym. Temat: „Czy bloger może zarabiać?”. Konkluzja (widzów) była taka, że ten kto zarabia na blogu, blogerem nie jest. Tak, takie to były czasy. Byłem blogerem, ale nie byłem blogerem.
ROK 2012 – w tym roku zaczęła się naprawdę poważna kasa. Dziesiątki tysięcy miesięcznie. A bywało i więcej. Ukoronowaniem tego rocznika była moja pierwsza książka i pierwszy polski poradnik dla blogerów.
LUTY – zaczynam pracę nad pierwszym poradnikiem dla blogerów.
MARZEC – dopada mnie kryzys motywacyjny. Przestaję widzieć sens w tym co robię. Statystyki są w miejscu, sponsorów ostatnio brakuje, nic się nie dzieje. Lecę do Egiptu odpocząć i przemyśleć, czy jest szansa, że coś ciekawego jeszcze się wydarzy w moim życiu.
KWIECIEŃ – wystąpienie na kongresie PR. Ostatnie. Zaczyna do mnie docierać, że te barany wciąż nie rozumieją ile kasy można zarobić na blogerach.
MAJ – 10-dniowa wyprawa na południe Europy w ramach współpracy z Peugeot
MAJ – 10-dniowa wyprawa na Kretę pod szyldem jednego z biur turystycznych
MAJ – początek przygotowań do rebrandingu, którego datę ustalam na 2015 rok.
CZERWIEC – przełomowy miesiąc. Od tego momentu moje zarobki miesięcznie wynoszą ok. 30-40 tys. zł..
LIPIEC – kilkudniowy pobyt na fińskiej wyspie razem z jedną marek alkoholowych.
SIERPIEŃ – pierwszy (oficjalny) wyjazd do Nowego Jorku.
WRZESIEŃ – premiera mojej pierwszej książki (pod starym tytułem „Bloger”). Sprzedaje się ok. 1000 egzemplarzy.
LISTOPAD – pierwsze i jedyne jak dotąd bezpłatne szkolenie dla początkujących blogerów. Obrosło legendami, bo było na nim wielu spośród tych, którzy dziś są topowymi twórcami.
ROK 2014 – zaczynam na serio myśleć o rebrandingu i przez ponad rok ukrywam to przed wszystkimi. Unikam mediów, unikam wystąpień, staram się wyciszyć markę „kominek”, aby za rok z przytupem rozpocząć działalność pod nazwą „JasonHunt”.
KWIECIEŃ – kupuję pierwszą domenę z nazwą „JasonHunt” .
MAJ – premiera „The Influencer”. To najlepsze fragmenty z „Bloger i Social Media” i „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj” przetłumaczone na język angielski.
CZERWIEC – współpraca z Boeing. Lecę do Pekinu. Przez kilka dni mam wenę i kreślę plany rozwoju mojej marki, które zaczynam wdrażać od sierpnia.
SIERPIEŃ – składam wydawnictwu „Zielona Sowa” propozycję odkupienia praw do mojej drugiej książki. Na rok przed końcem obowiązywania umowy.
WRZESIEŃ – pierwsza zapowiedź końca „kominka”.
LISTOPAD – początek działań na Instagram
LISTOPAD – wykupuję prawa do mojej książki. Umawiam się, że całą kwotę (mającą pięć cyfr) spłacę w ciągu pół roku. To kwota większa niż zarobiłem na książce od czasu jej premiery i nie mam takich pieniędzy, ale wierzę, że uzbieram.
GRUDZIEŃ – powstaje JasonHunt Books (później zmienione na JasonHunt Store). Obsługą klientów zajmują się Fajne Iwonki, które później staną się jednym z symboli mojego sklepu.
GRUDZIEŃ – rusza przedsprzedaż nowej edycji „Bloger i Social Media”, do której za darmo dorzucam „Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj”. Kwotę potrzebną na spłatę wydawnictwa zarabiam w ciągu pierwszych trzech godzin sprzedaży.
ROK 2016 – powoli zaczynam realizować założenia sprzed roku. Najpierw pojawia się moja kolejna książka, swoją drogą niesamowicie dobrze przyjęta przez czytelników, a pod koniec roku wypuszczam na rynek pierwsze szkolenie. Blog leży i zdycha. Nie jest dla mnie już tak istotny jak dawniej.
KWIECIEŃ– premiera „Social Media Start”.
MAJ – zaczynam pracę nad pierwszym szkoleniem: „MasterClass: Bloger”
CZERWIEC – powstaje marka JasonHunt Studio. Nikt nie wie po co.
LIPIEC – zmiana szablonu na JasonHunt.pl. Tym razem motyw „portfolio”, symbolicznie pokazujący, że teksty na blogu nie są już najważniejszym elementem mojej strony.
WRZESIEŃ – przeprowadzka do Bangkoku na czas jesieni.
LISTOPAD – powstaje JasonHunt.Media. Mój zagraniczny blog.
GRUDZIEŃ – pierwsza edycja szkoleń „MasterClass: Bloger” w ramach JasonHunt Studio, ale sama strona www.jasonhunt.studio pozostanie nieużywana aż do połowy 2019 roku.
ROK 2018 – pierwsza połowa roku schodzi mi na przygotowaniach do bezpłatnych wykładów. Oglądam ok. 80 webinarów autorów z całego świata, notując co mi się w nich podoba i co wkurwia. W międzyczasie pracuję nad ebookami i nieskutecznie próbuję znaleźć pomysł na regularne podcasty.
STYCZEŃ – przygotowania do wykładów na żywo. Uczę się od innych.
MARZEC – druga edycja szkoleń „MasterClass: Bloger & Biznes”
KWIECIEŃ – tymczasowe zawieszenie „dużego” konta na Instagramie i przejście na nowe @JasonHunt_life
MAJ – pierwszy bezpłatny wykład. Od tego momentu wiem, że to jest coś, co będę robił przez kolejne lata.
CZERWIEC – premiera pierwszego bezpłatnego ebooka „33 narzędzia, które zrobią Ci dobrze”.
CZERWIEC – początek prac nad projektem o roboczej i jakże odkrywczej nazwie „JasonHunt Studio”. Premiera planowana na wiosnę 2019
LIPIEC – kolejna nieudana próba rozpoczęcia podcastów. Tracę chęć po 3 odcinkach.
WRZESIEŃ – rezygnacja z premiery nowego szkolenia. Uznałem, że potrzebuję jeszcze kilku miesięcy na jego dokończenie, bo chcę połączyć je z projektem „JasonHunt Studio”.
PAŹDZIERNIK – zaczyna się stracona jesień. Lekko sparaliżowany spędzam resztę roku, krążąc między łóżkiem, lekrzami a rehabilitacjami, dopieszczając „wielką piątkę” – projekty, które pojawią się w drugiej połowie 2019 roku. Nie martw się, nic strasznego mi się nie działo. Ludzie mają gorsze problemy.